» Blog » Indie moim okiem
21-11-2010 23:07

Indie moim okiem

W działach: rpg | Odsłony: 1

Indie moim okiem
Ludzie rzucają czasami pomysłami na akcje na blogu - pomyślałem, że i ja coś zaproponuję.

Gierki Indie na rynku RPG mają coraz bardziej ugruntowaną pozycję. To co w nich szczególnie cieszy, to różnorodność pomysłów i innowacyjność przy względnie (zazwyczaj) kompaktowej wielkości. Choć obecność gierek zagranicznych Indie w Polsce jest raczej słabiutka, to sami polscy RPGowcy przecież je mają/czytają i grają.

W czym rzecz jednak. Fajnie by było, żeby każdy, kto miał kontakt z gierkami Indie (i 20 minut wolnego czasu) wziął jedną w swoje ręce i napisał "ta gra jest zajebista BO...". Kilka, kilkanaście zdanek, nie więcej. Chętnie się dowiem.

Ja rzucę tutaj tytułem, od którego moje zainteresowanie Indie się zaczęło: "The Zantabulous Zorcerer of Zo".

Co jest fajne tutaj?

Gierka została stworzona jako zebranie do kupy i poszerzenie patentów użytych przez Chada do kampanii prowadzonej dwóm kumplom. Gra się w bajkowym świecie (modelowy przykład - kraina Zo*) typowo bajkowymi postaciami: zabawkami, zwierzątkami, wessanymi ludźmi itd. Klimaty są bajkowe, mechanika też. Chad prowadził na mechanice PDQ bo ją lubi, ale praktyka konwencji sprawiła, że zaczął ją coraz bardziej przycinać, w efekcie jest ona bardzo minimalistyczna. Podoba mi się to, że nie ma atrybutów i umiejętności - są cechy i są tylko cechy. Cechy są też HPkami postaci - tj. jeżeli mamy cechę charakterystyczną - powiedzmy - fechtowanie i czarowanie, a naszą postać spotkała krzywda (=rany) to uderza to właśnie w możliwości naszej postaci. Natomiast zamiast zabawy w modyfikatory, obrażenia idą bezpośrednio w cechy. Ma to też ten dodatkowy bonus, że im bardziej postać jest żantastyczna, tym trudniejsza do ubicia :) Nie wiem jak w innych grach na PDQ, ale w moim odczuciu świetnie wspiera bajkową konwencję.

Poza tym jest tutaj też trochę fajnych informacji o bajkach. Nie są to jakieś odkrycia Ameryki - przypuszczam, że dla większości ludzi zawodowo związanych z (mniej lub bardziej) literaturą są to same oczywistości, ale dla mnie nie są i dobrze mi uświadomiły z czym będę miał do czynienia.

Podsumowując krótko - to jest niezwykle sympatyczna gra Indie, nawet jeżeli nie jest jakoś potwornie odkrywcza. Jeżeli więc kampania w głebi króliczej nory albo w świecie metalowego drwala i bojaźliwego lwa wydaje wam się fajnym pomysłem, to jest to dobry wybór.

Uwaga dla rodziców: jest też trochę informacji nt. grania z pociechami w różnym wieku. Sam z oczywistych powodów :) nie testowałem, ale wyglądało dość obiecująco.


*tłum. tego jako Kraina Zo jest głupie, bo na sesji wyjdzie kraina Zoo. Ja używam "Żantastycznego Żarodzieja z krainy Żo".

EDIT0: Patrz komentarz numer 1

EDIT1: Radośnie ogłaszam: Eri dołączyła: http://polter.pl/Eri,blog.html?10076

Komentarze


chimera
   
Ocena:
+3
Hell 4 Leather - ta gra jest zajebista BO

- nie potrzebuje MG.

- nie wymaga żadnego przygotowania do sesji - historia tworzy się na bieżąco w przewidziany, a jednak różnorodny sposób dzięki wkładowi poszczególnych uczestników.

- w fajny sposób wykorzystuje karty tarota, co buduje klimat.

- ma jedno założenie (opowieść o zemście zza grobu), które jednak z łatwością można modyfikować (domyślnie chodzi o gang motocyklistów, ale równie dobrze może być yakuza, włoska mafia, skorumpowani gliniarze).

- nieodmiennie prowadzi do interesującego finału.
21-11-2010 23:38
nimdil
   
Ocena:
0
O, brzmi fajnie. Nawet wcześniej o tym nie słyszałem :]
22-11-2010 09:13
lucek
   
Ocena:
0
nimdil, poprowadzisz na ZjAvie? Chętnie zagram.


l.
22-11-2010 14:38
nimdil
    @lucek
Ocena:
0
Nie mówię nie.
Nie obiecuję też, że po tym jak u mnie zagrasz będziesz miał ochotę podać mi rękę kiedykolwiek xD
23-11-2010 12:02
Blanche
   
Ocena:
0
Cóż... coś jest w tym co mówisz, nimdilu. :P
23-11-2010 21:03

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.